Masz w swojej szafie jakieś sukienki? Ubierasz je na co dzień, czy tylko na wielkie wyjście? Przyznam Ci się szczerze, że kiedyś nie byłam wielką fanką sukienek. Bardzo cenię sobie wygodę, a sukienki kojarzyły mi się ze sztywnością i totalnym brakiem luzu. Przekonywałam się do nich powoli, bo to nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Postanowiła, że dzisiaj zaprezentuję Ci kilka moich ulubionych fasonów, może i Tobie przypadną do gustu. Najbardziej je lubię za wygodę, prostotę i funkcjonalność. Są różne, ale wszystkie łączy jedno: komfort.  

SZMIZJERKA

Szmizjerka – to sukienka o sportowym kroju przypominająca męską koszulę. Klasyczna szmizjerka jest rozpinana, z małymi kieszonkami z przodu, z kołnierzykiem, pagonami i mankietami oraz z paskiem. Może być krótka lub dłuższa sięgająca do łydek, z krótkim rękawem, ¾ lub długim. Najczęściej jest szyta z takich materiałów jak: bawełna, jeans, bawełna z dodatkiem stretchu, len, które świetnie nadają się na wiosenno – letnią porę. To jeden z najpopularniejszych fasonów sukienek po który sięgają kobiety o tej porze roku. Dlaczego? Jest bardzo uniwersalna – wygodna i elegancka zarazem. W zależności od dodatków, możesz zmieniać jej charakter od formalnego po sportowy. Jej klasyczny i prosty krój świetnie nadaje się do pracy (zwłaszcza w upalne dni). Możesz do niej ubierać baleriny, czy buty na obcasie. Do pracy wybieraj kolory stonowane takie jak: granat, błękit, szary, beż, ecry, biel, spokojne fiolety. Pamiętaj o zakrytych ramionach i odpowiedniej długości (najlepiej do kolan lub max. 5 cm przed). W połączeniu ze sportowymi butami, sandałami, czy japonkami stworzysz stylizację na prywatne wyjścia lub wakacje. Tutaj masz już więcej swobody niż w pracy i możesz zaszaleć, wybierając mniej klasyczne fasony 🙂

Bardziej luźną odmianą szmizjerki jest sukienka koszulowa, która nie ma wcięcia w talii. Może być szeroka oversize lub lekko dopasowana. Ja preferuję bardziej te pierwsze, uwielbiam je zwłaszcza w kolorze białym. Ostatnio w sklepach znajdziesz wiele jej odmian – od klasycznych po bardziej fantazyjne (asymetryczne, z falbankami, nadrukami, ciekawymi printami). Najczęściej są błękitne, w modnej tego sezonu zgniłej zieleni i jeansowe. To już zdecydowanie propozycje na prywatne wyjścia, weekendy, czy wakacje. Jeśli jednak w Twojej pracy nie obowiązuje sztywny dress code, to taka sukienka w połączeniu ze spodniami będzie ok.

KOSZULOWA

Tunika jest lubiana przez kobiety za uniwersalność i za to, że pasuje prawie do każdego typu figury. Możesz ją nosić nawet jak nie masz talii osy, bo ona świetnie tuszuje to i owo. W zależności od tego z czym ją połączymy możemy zmienić jej charakter i ubrać na różne okazje.Najczęściej jednak kojarzona jest z takimi luźnymi stylami jak: boho, etno lub folck. Jak wybierasz jakieś orientalne i wielobarwne wzory, pamiętaj o tym, aby do wzorzystej góry ubrać gładkie spodnie. Najlepsze będą rurki, ewentualnie z prostą nogawką. Jeansy będą trafionym wyborem. Natomiast na wieczór, możesz do niej ubrać eleganckie leginsy i wysokie obcasy, aby optycznie wysmuklić sylwetkę. Jeśli chcesz do tuniki ubrać rajstopy, to powinna ona być nieco dłuższa, a rajstopy mocno kryjące. Tunika noszona samodzielnie jako sukienka świetnie sprawdzi się latem, na urlop i plażę idealna! W lecie możesz do tuniki ubrać także szorty. Tunikę w takiej frywolnej wersji odradzam jako stój do pracy.

TUNIKA

Lejba to potoczna nazwa luźnej, obszernej, workowatej, nie krępującej ruchów sukienki. Takie sukienki są najczęściej dłuższe, sięgają do łydek, a nawet kostek. Aby spełniała swoją podstawowa funkcję, którą jest wygoda, musi obowiązkowo posiadać kieszenie, najlepiej duże i wszyte po bokach. Nie ukrywam, takie sukienki lubię najbardziej. Kocham je właśnie za ich wygodę. Są luźne, odważne, czasami bywają wręcz ekstrawaganckie. Sukienka taka na pewno nie podkreśli żadnych walorów Twojej sylwetki, bo chowasz się w niej niczym w worku na ziemniaki.  Jeśli nie zależy Ci na eksponowaniu swoich walorów, to nie musi to być wada.  Jedno jest pewne – w żadnej sukience nie będziesz czuła się bardziej komfortowo niż w tej. Dla kobiet kochających wygodę – idealna! 

LEJBA

Sukienka dresowa – jest odpowiedzią na coraz silniejszy i bardziej lubiany trend, łączący funkcjonalność oficjalnej odzieży z nieskrępowaną wygodą ubrań sportowych. Uszyta z wygodnego dżerseju lub bawełny może być interesującą propozycją codziennych stylizacji. Jeśli cenisz sobie wygodę i jednocześnie lubisz sukienki, to może to być dla Ciebie ciekawa alternatywa. Ja najbardziej lubię te o luźnym kroju, o fasonie oversize. To ciekawa propozycja na codzienne casualowe stylizacje. Taką sukienkę w sezonie jesienno-zimowym łączę najczęściej z sztybletami i z kryjącymi czarnymi rajstopami a w cieplejsze dni noszę do nich buty sportowe. Sukienka dresowa ciekawie wygląda w połączeniu ze skórzaną ramoneską, krótką jeansową kurtką lub długim luźnym swetrem.Wiem, że dresowe sukienki łączone są też ze szpilkami tworząc w ten sposób bardziej elegancką stylizację. Nie ukrywam, że nie do końca podoba mi się to połączenie, ale to jest moje subiektywne zdanie.

DRESOWA

Wszystkie te sukienki lubię jeszcze za to, że można łączyć je ze spodniami. To fajna sprawa, ponieważ daje o wiele więcej możliwości i kombinacji, a sukienka ma wiele zastosowań. Same zobaczcie..

Dzisiaj  mamy ogromny wybór i każda z nas może znaleźć najlepszy dla siebie fason sukienki, w którym będzie czuła się ładnie i komfortowo. Pamiętaj, że sukienka nie musi być elegancka, sztywna, krępująca ruchów i tylko na wielkie wyjścia. I jeszcze jedna ważna kwestia. Panuje błędne przekonanie, że aby nosić sukienki trzeba posiadać idealną figurę i super zgrabne nogi. Nic bardziej mylnego! Dobrze dobrana sukienka potrafi świetnie podkreślić nasze atuty, a wady skrzętnie ukryć. Wybierając sukienkę zwróć uwagę nie tylko na jej fason, ale też długość, fakturę i jakość materiału. Wiosna to idealny czas, aby zrobić sobie prezent i kupić nową sukienkę!