Listopadowe podsumowanie roku 2022

Agnieszka-Gulczynska-Stylistka

Przeczytałam dzisiaj wywiad, którego byłam bohaterką w ramach projektu KOBIETY KRAKOWA, a który to ukazał się dokładnie rok temu w MIEŚCIE KOBIET. To on mnie zainspirował do tego wpisu. Zastanawiałam się właśnie co się zmieniło przez ten rok w moim życiu. W kontekście osobistym i zawodowym rzecz jasna. Mam parę refleksji, którymi chciałabym się z Tobą podzielić. Nie wiem, może coś dla siebie z tego weźmiesz. To tylko inspiracja.

Są obszary, które nie zmieniły się wcale. Moje wartości, poglądy, plany i cele zawodowe, ale też osobiste marzenia.  

Dlatego dzisiaj podpisuję się pod tym artykułem obiema rękami i mam poczucie graniczące z pewnością, że odpowiedziałabym na te pytania dokładnie tak samo. I to mnie bardzo cieszy. Myśłałam o tym, co mi w tym ostatnim roku wyszło, a co nie. Zrobiłam sobie taki bilans, który nie wiem jak Ty, ale domniemam, że pewnie większość z nas robi pod koniec każdego roku. Ja tak mam. Ciągle robię bilanse, zwłaszcza po 40- tych urodzinach 🙂 Ale to pewnie też norma. Podejrzewam, że w tej dziedzinie nie jestem zbyt oryginalna. Akurat dzisiaj, przy okazji tej rocznicy rozkminiałam dość sporo. Czy to co zrobiłam przez ten ostatni rok to dużo, czy mało? Czy się rozwinęłam jako człowiek, czy może stoję ciągle w tym samym miejscu? Czy swoją firmę rozwinęłam w taki sposób jak to zakładam parę miesięcy temu? A jeśli tak, to jaki to był progres? Spektakularny? Czy taki sobie, malutki? Takie i wiele innych pytań ostatnio namnożyło się w mojej głowie od cholery, czyli dużo..

A teraz wnioski (mam tendencję do zawiłej, pełnej dygresji i zakrętów komunikacji, ale uwierz mi to wersja już bardzo okrojona:)

Było tak jak miało być, bo skoro tak było, to widocznie inaczej nie mogło

Ważne są okoliczności, kontekst, czyli życie i ogólny klimat

Myślę, że to był dla mnie bardzo ważny i wartościowy pod wieloma względami rok

Zweryfikowałam swoje marzenia, czyli dałam sobie tzw. „deadline” na ich realizację

Otworzyłam swoje biuro – od maja tego roku spotykam się z moimi klientkami przy ul. Długosza w Krakowie

Nadal uwielbiam swoją pracę i uważam, że jestem w tym naprawdę dobra (ha, mam na to nawet dowody, czyli opainie moich klientek)

Usługa „Poznaj siebie” jest w dalszym ciągu najczęściej wybieraną spośród mojej całej oferty (myślę, że to ok.90% )

Nie warto się porównywać z nikim i w niczym, bo jak klasyk powiedział: „Każdy coś wi i każdy coś ma”

Warto iść swoją drogą, drogą swoich wartości (niezależnie od okoliczności, ludzi wokół i trendów)

Zakończenia nie będzie, bo wstęp był długi. Natomiast jeśli chcesz przeczytać zeszłoroczny wywiad ze mną w roli głównej, to zapraszam tutaj.

Pozdrawiam:)

Zobacz również

zycie-zaczyna-sie-po-czterdziestce
Ola Budzyńska